niedziela, 17 sierpnia 2014

Wywiad z Hugonem Kowalskim

Młoda Polska Architektura Dzisiaj


Hugon Kowalski – ur. 1987, studiował architekturę na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Od 2010 roku pracuje na swojej uczelni jako asystent kierownika Katedry Architektury i Urbanistyki Andrzeja Kurzawskiego. Za swój projekt dyplomowy „Porozmawiajmy o śmieciach”, wykonany pod opieką Roberta Koniecznego, otrzymał jako pierwszy Polak prestiżową nagrodę Archiprix International Hunter Douglas Awards za najlepszy dyplom architektoniczny na świecie obroniony w latach 2009-2011. W 2010 roku na czwartym roku studiów otworzył własną pracownię – UGO architecture. Hugon jest jednym z najbardziej aktywnych (pod względem ilości zrobionych konkursów) i najczęściej nagradzanych młodych polskich architektów. Jest laureatem 25 nagród, w tym wielu międzynarodowych. Zdobywca nagrody im. Macieja Nowickiego w 2014 roku.
Jego projekty prezentowane były na licznych wystawach i publikowane w wielu magazynach branżowych krajowych i zagranicznych. Od 2012 Hugon jest aktywnym członkiem zarządu poznańskiego SARPu. Nominowany w plebiscycie Polacy z werwą, w kategorii 'design i architektura'.

Hugon Kowalski, fot. archiwum Hugona Kowalskiego

Wywiad z Hugonem Kowalskim przeprowadzony 26 października 2013 roku w trakcie Westivalu, z późniejszymi uzupełnieniami.
 
Tomasz Sachanowicz / Architektura w Szczecinie :

Co skłoniło Cię do zajęcia się architekturą? Dlaczego wybrałeś architekturę?

Hugon Kowalski:

Zainteresowanie rysunkiem, możliwość jakiegoś rozszerzenia tej umiejętności. Nie za wiele nauczyłem się w liceum, na pewno nikt tam nie pomógł mi w określeniu tego co chciałbym robić później. Nie nadawałem się na inżyniera, prawie nie zdałem z matmy więc stanęło na architekturze.  

Kto był Twoim najbardziej inspirującym nauczycielem ? Kto z nauczycieli miał na Ciebie największy wpływ?

Na początku Pan Kurzawski, z którym miałem pierwsze zajęcia z architektury (dziś jestem jego asystentem). Ogólnie uważam że najwięcej możemy nauczyć się od innych architektów – tu wielka rola organizacji takich jak SARP, by młodym architektom i studentom architektury takie spotkania umożliwiać. Jak  rozmawiać z klientem nauczyłem się od poznańskiego architekta Pana Mariusza  Wrzeszcza. Podczas stażu w Londynie u Fostera od architektów, których tam poznałem nauczyłem się profesjonalnej prezentacji projektu. Christoph Igenhoven (pracownia Igenhoven architecs) pokazał mi jak  być ‘chamem’ i trzymać biuro za pysk, że duże biuro to duża odpowiedzialność. Nauczyłem się tam także jak używać Excela (jako narzędzie projektowe J) we współpracy z AutoCADem.  

Od którego z architektów najwięcej się nauczyłeś?

Na razie najwięcej zawdzięczam Panu Kurzawskiemu.

Którego z żyjących architektów najbardziej podziwiasz?

Dzielę ich na ‘myślenie’ i ‘estetykę’. Za myślenie podziwiam: OMA i MVRDV, za estetykę: Adjaye, Chipperfield, Bevk Perovic.   

Jaka wielka architektura pozostawia Cię niewzruszonym?

Trochę Coop Himmelb(l)au, wprawdzie nie jest mi bliska ich estetyka, ale z drugiej strony uważam, że jest niesamowite, że ciągle tworzą te kryształy i chmurki i dalej to ciągną, są konsekwentni, i budują.

Którego swojego niezrealizowanego projektu najbardziej żałujesz ?

Wszystkich.

Którą część procesu projektowego lubisz najbardziej ?

Najbardziej lubię fazę początkową, koncepcyjną, research.

Co jest Twoją piętą Achillesa?

Ortografia.

W którym, ze znanych domów najbardziej chciałbyś zamieszkać ?

W TypOwym KWK Promes lub SB House Bevk Perovic.

Dom typOwy, KWK Promes Robert Konieczny, fot. Juliusz Sokołowski
 
SB House, Bevk Perovic

Które z miast jest Twoim ulubionym ?

Berlin- jedynym minusem jest język niemiecki…

Który z budynków chciałbyś żeby został zburzony?

Żaden.

Możesz pracować w dowolnym mieście na świecie, w dowolnym czasie w historii – gdzie i kiedy wybierasz?

Wydaje mi się, że w tym momencie Polska oferuje na tyle dużo, że warto tutaj być. 

Która z relacji jest najważniejsza w twoim życiu zawodowym ?

Trudno powiedzieć. Otrzymuje wsparcie od wielu osób,  od rodziny, przyjaciół, uczelni.

Kto jest Twoim ulubionym klientem?

Przyszły … chcący rozmawiać i wchodzić w proces projektowy, który będzie zaangażowany.

Zlecenie Twoich marzeń to …?

Z każdego zlecenia można coś wyciągnąć. To pokazują Szwajcarzy, że z jakiejś głupiej trafostacji lub  hangaru na kajaki można wyciągnąć bardzo dużo. Nie można tylko lekceważyć takich zleceń.

Jaki przepis prawny wprowadził byś lub usunął byś gdybyś mógł?

Zamówienia publiczne.

Jaka jest Twoja ulubiona książka o architekturze?

Lubię wydawnictwo El Croquis.

Jaka jest Twoja ulubiona książka?

‘Buszujący w zbożu’ Salingera.

Ulubiony film ?

‘Ratatouille’ i ‘Wesele’ Smarzowskiego

Czego słuchasz? Jakiej muzyki?

Radia mówionego …np. Tok FM.

Co o Twojej pracy myśli Twoja rodzina?

Są zadowoleni, że robię to co lubię. Zwłaszcza tata zawsze chciał bym został historykiem sztuki więc architektura też mu się podoba. Mama jest trochę bardziej krytyczna.  

Kim był byś, gdybyś nie był architektem?

Kucharzem albo stolarzem.

Jaki jest Twój ulubiony budynek lub miejsce w Szczecinie?

Elewator Ewa. 

Elewator Ewa w Szczecinie, fot. T.Sachanowicz

Jaką radę dałbyś komuś, kto chce zostać architektem?

Że jak tego nie lubi to niech tego nie robi.

A dla tych, którzy już to lubią?

Żeby znaleźli jakąś swoją drogę i próbowali to odnaleźć podczas studiów, bo później już będzie tylko gorzej. Strasznie bawi mnie to, że na studiach robi się odjechane projekty, a po studiach większość projektuje tendencyjnie, zachowawczo. I nie ma to nic ze sobą wspólnego.  

Co Cię inspiruje?

Wydarzenia na świecie, dokumenty, artykuły, telewizja.

Jaka jest (wg Ciebie) rola architekta w społeczeństwie?

Wydaje mi się, że każdy architekt chce zmieniać świat, w jakiś tam sposób.  Śmieszne jest że na pewnym etapie projektowym nienawidzi cię inwestor, nienawidzą cię budowlańcy a ty walczysz dalej nie wiadomo po co.  Wydaje mi się, że społeczeństwo coraz bardziej zauważa dużą rolę architekta.  Uważam, że najlepszy klient to ten,  który zapłaci i powie ‘dziękuję’. To ‘dziękuję’ pokazuje, że  ludzie nie mieli świadomości jak architekt może im pomóc, jak zmienić na lepsze albo na gorsze ich życie. Mam taką klientkę, która przyszła do nas i powiedziała, że nie chce salonu. I tak się zastanawiałem dlaczego?. Później odwiedziłem ją  w jej starym domu i zrozumiałem. To było pomieszczenie skierowane tylko na stronę północną, na końcu korytarza, nikt tam nie docierał – ona mieszkała tam 20 lat. I tak naprawdę człowiek się zastanawia,  ile straciła życia z dziećmi, ile wspólnie spędzonego czasu ją ominęło.  Dlatego to odpowiedzialny zawód.      

Jak opisał byś swój proces projektowania?

Jak zaczynam pracę nad projektem to jest tak, że dopóki nie znajdę pierwszego pomysłu to nie zasypiam. To nawet nie jest na działce …chodzi o pomysł na temat. Później zaczynają się wszystkie analizy. I to, co wydaje mi się, że jest bardzo fajne to nie są to tylko analizy miejscowe (osie, nasłonecznienie), ale też społeczne,  materiałowe – co się tam dzieje wokół, czasami nawet jakieś odniesienie do natury, która jest wokół miasta – to też może pomóc przy projektowaniu. Przykładem może być tutaj mój projekt hostelu w Barcelonie, gdybym nie znalazł w Internecie informacji o masywie Monserrat w pobliżu Barcelony, z którego wybudowano całe miasto to nie zdecydowałbym się na taką formę. Potem druk, opis i wysyłka.

Pracuję bardzo szybko. Kiedyś robiłem jeden konkurs na 2 tygodnie. Teraz robię jeden konkurs na miesiąc do dwóch miesięcy. To sam, a jak pracuję z Magdą i z Adamem to w tym samym terminie robimy dwa. Na przykład konkurs na Plac Narutowicza w Warszawie zrobiliśmy w 6 dni. Tak od zera – poszliśmy w czwartek do kawiarni a w piątek za tydzień wysłaliśmy plansze. I pokazało mi to, tak naprawdę ile ja czasu marnuję robiąc duże konkursy samodzielnie.

I od tej pory pracujecie razem?

Różnie, są  trudniejsze konkursy i wymagające  szerszego podejścia, czasami jedna osoba o wielu rzeczach zapomni – a jak jest nas troje albo czworo to każdy pamięta o czymś innym, każdemu na czymś zależy i się jakoś kontrolujemy. Na pewnym etapie każdy potrzebuje porozmawiać o projekcie, usłyszeć prawdziwą krytykę.

Jak długo trwa poszukiwanie pomysłu ? Czy przechodzisz przez wiele wariantów?   

Zawsze tych wariantów jest kilka. Mam ten luksus, że pracuję na uczelni to pozwala mi robić to, co czuję że jest dla mnie dobre. Jeśli jakiś konkurs mi nie idzie, nie czuję, że powstanie z tego projekt, który będę mógł bez wstydu pokazać, to go po prostu nie kończę. Nie chcę robić czegoś, z czego będę nie zadowolony. W końcu, mam nadzieję, przyjdzie taki moment, że uda mi się coś wygrać i będzie to projekt do którego będę w pełni przekonany.
  
A konkurs Ci coś takiego daje, że robiąc coś swojego możesz być w końcu zauważonym i to się spodoba, tak jak na przykład Libeskind. On pracował na uczelni, wykładał i robił cały czas swoje. W końcu docenili go, wygrał ten konkurs w Berlinie i od tego momentu zaczął budować dalej robiąc swoje i każdy do niego przychodzi po to.

Tak. Konkursy są bardzo dobrą drogą wyboru projektu, w Szczecinie w ostatnich kilku latach mieliście dość dużo szczęścia …, to zapewne zasługa silnych i dobry członków jury. Ale nie zawsze tak jest …

Dokładnie - w tym jury był wtedy Kuryłowicz, był Dunikowski i oni zadecydowali,  że musi wygrać właśnie ten projekt (Estudio Barozzi Veiga), nic innego, bo dostrzegli w tej pracy wielki potencjał. A często jest tak, że wygrywa jakiś przeciętny projekt a coś ciekawego gdzieś tam odpada.

Wiesz, ja uwielbiam konkursy gdzie są głosowania punktowe (ironia) – to jest już w ogóle tragedia. Nie wygrywa ani najlepsza praca, ani najgorsza, tylko wygrywa jakaś ze środka stawki, bo się punkty najlepiej dodały.

Jeszcze o tym poszukiwaniu pomysłu. Czy masz jakąś metodę czy po prostu siadasz i robisz ?

Wydaje mi się, że tak jak większość, taki standard, siadam do komputera i lecę  google maps, następnie sięgam po jakieś artykuły, programy, dokumenty. I zastanawiam się czy coś z tych informacji mogę wykorzystać w projekcie.

Czyli ten proces poszukiwania pomysłu jest w każdym przypadku taki sam ?

Zazwyczaj tak. Szukam aż znajdę     

Co to jest architektura ? (podaj definicję swoją lub cudzą, która jest Ci najbliższa)

Steven Holl ma ciekawą definicję. „Artysta z rzeczywistości tworzy abstrakcję a architekt z abstrakcji tworzy rzeczywistość.” Nie wiem czy to dokładnie te słowa ale wydaje mi się, że to fajne.

Jaka jest według Ciebie przyszłość architektury?

W Polsce? Bardzo dobra.

Dzięki za odpowiedzi. 


Poniżej wybrane projekty Hugona Kowalskiego / pracowni UGO:

Kuczka, Nowy Jork

Pawilon City of Dreams, Nowy Jork

Wieże Wodne, Sudan
 
Barcelonarock, Barcelona

Porozmawiajmy o śmieciach, Mumbaj

Dom 100 drzew, Brazylia

Dom polski

Pawilon Opera Lab, Warszawa
Biblioteka z pływalnią, Mosina

Budynek mieszkalny z usługami, Kielce
Pawilon O Gródek, Poznań

Przystanek MPK, Warszawa
 obrazki pochodzą ze strony: www.ugo.com.pl

Tomasz Sachanowicz
www.slabpracownia.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz